Pomysł zwiedzania takiego miejsca z dziadkiem lub babcią jest dobry, ponieważ osoby te często pamiętają straszne czasy II Wojny Światowej. Jednak promowanie go darmowym wejściem w święto tych osób wielu zarówno naukowców, jak i internautów, uznało za przekroczenie pewnej granicy. Szczególnie, że w dniach 21 i 22 stycznia starsze osoby wolą nie wspominać traumy przeżycia wojny lub obozu, lecz cieszyć się obecnością najbliższych.
- To niesmaczny pomysł – stwierdza w rozmowie z „Gazetą Wrocławską” profesor Grzegorz Strauchold. - To nie jest muzeum lalek.