Donald Tusk i jego 300 mld złotych: Premier zamierza walczyć o pieniądze dla Polski

2013-02-07 15:00

Dziś w Brukseli odbędzie się szczyt unijny, podczas którego okaże się, jak wiele pieniędzy uda się wynegocjować dla Polski. W Brukseli jest już Donald Tusk, który twierdzi, że w kwestii budżetu dla Polski jest ostrożnym optymistą.

Dziś w Brukseli odbędzie się szczyt Unii Europejskiej w sprawie unijnego budżetu na lata 2014-2020. Na szczyt poleciał Donald Tusk by negocjować dla Polski jak najlepsze warunki finansowe.

- Jestem ostrożnym optymistą, jeśli chodzi o polskie postulaty i jestem ciągle pełen niepokoju, jeśli chodzi o możliwość przekonania niektórych innych partnerów, szczególnie Brytyjczyków do uzyskania kompromisu - powiedział premier Donald Tusk w rozmowie z TVN24.

Na jaką kwotę liczy premier?

Premier zaznaczył, że ok. 300 mld zł, na które Polska liczy w ramach polityki spójności, nie budzi "zasadniczych emocji".

Innego zdania jest Jarosław Kaczyński. Prezes PiS liczy na znacznie więcej:

- Premier Tusk powinien przywieźć z Brukseli 470 mld zł, przy dzisiejszym kursie euro. To jest i tak mniej niż jeszcze niedawno proponowano Polsce - powiedział podczas konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński. - My trzymamy kciuki, kibicujemy i będziemy te kciuki trzymać do końca - mówił.

Leszek Miller nie jest tak optymistyczny:

- Jest bardzo możliwe, że te 300 mld złotych, plus dodatkowe 100 miliardów na politykę rolną, będą w zasięgu ręki pana premiera. Gdyby kwoty z poprzedniego szczytu były aktualne, to radziłbym niech bierze te pieniądze i jak najszybciej ucieka z Brukseli do Polski - mówił.

 

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają