Na pytanie, czy poczuł większą motywację, gdy dowiedział się o wyborze prof. Piotra Glińskiego na przyszłego premiera z ramienia tej partii, odpowiedział: "oczywiście".
Premier przytaknął też, gdy Olejnik stwierdziła, że w takim razie szkoda, iż PiS nie zrobiło tego pół roku wcześniej. - Naprawdę lepiej, jeśli opozycja mówi o gospodarce, a nie tylko o Smoleńsku - powiedział premier. - Im aktywniejsza w sensie merytorycznym jest opozycja, tym większa motywacja dla rządu - dodał.
Premier został zapytany również o kwestię kryzysu i o plan jaki ma rząd na walkę z nim. Zdaniem Tuska, Polska w sferze gospodarki radzi sobie z kryzysem "nieźle". - Jak na razie podejmuję takie decyzje, które są adekwatne do rozwoju sytuacji, bo nikt nie wie, jakimi drogami będzie zmierzał ten kryzys - powiedział. - Wydaje mi się, że narzędzia, jakie dobieramy, są dobrze dobierane oraz, że nie robimy większych błędów - dodał.