- Nie mam poczucia radykalnego kryzysu zaufania ze strony ludzi inteligentnych. Ale bez krytyki polityka straciłaby sens - mówił Donald Tusk podczas Drugiego Śniadania Mistrzów i dodał, że nie boi się dyskusji z ludźmi reprezentującymi inny punkt widzenia.
Marcin Meller spytał premiera o zdanie wypowiedziane parę tygodni temu, w którym Donald Tusk wyraził opienię, że nie ma z kim przegrać.
Przeczytaj koniecznie: Zbigniew Lew-Starowicz: TUSK to dziewczynka, KACZYŃSKA to mamuśka, MARCINKIEWICZ - wamp
- To miało być świadectwo pokory, a wyszło świadectwo arogancji - powiedział Tusk. Wyjaśnił przy okazji, że nie boi się konkurencji i tego, żeby stanąć do debaty ze swoimi przeciwnikami, bo ma argumenty. - Boję się własnych słabości, słabości własnej formacji - przyznał szef rządu.
W "Drugim śniadaniu mistrzów" z premierem rozmawiali muzycy Zbigniew Hołdys, Paweł Kukiz i Tomasz Lipiński.