Zdaniem Tuska, największym zagrożeniem dla dzisiejszej Europy jest hipokryzja, która ujawnia się głównie poprzez ciągłą zmianę podejścia polityków do sytuacji panującej na arenie europejskiej. Raz głoszą oni hasła w stylu "więcej Europy", a następnie opowiadają się za zmniejszeniem budżetu oraz utrzymaniem podziału na kraje, które należą do strefy euro i na kraje, które dołączenie do niej mają na razie w planach.
- Nie pozwólcie, by w Brukseli podejmowali decyzje o mniejszym budżecie. By nie mówili o zablokowaniu polityki spójności. O niewpuszczaniu członków Unii Europejskiej do strefy Schengen - mówił premier. - Nie pozwólcie, aby w Europie zatriumfowała hipokryzja, bo jeśli zatriumfuje hipokryzja, to ta wspólna Europa, nasze marzenie, marzenie tych, którzy chcieliby być w tej wspólnej Europie, okaże się fikcją, okaże się pustym sloganem - apelował Tusk.
21. kongres Europejskiej Partii Ludowej zakończy się w czwartek. Udział w nim biroą liderzy tej partii z różnych państw UE. W czasie spotkań w Pałacu Parlamentu w Bukareszcie delegaci wybiorą nowe władze partii.