W Polsce funkcjonuje około miliona tego typu ogrodów. Działkowcami są głównie emeryci (42 proc.) i renciści. I to każdy z nich będzie teraz trzymał premiera za słowo. Bo deklaracje Donalda Tuska są czarno na białym. W liście, który szef PO napisał do Czytelników "SE", jest ewidentne zapewnienie, że nikt nie zabierze działkowcom ogrodów! "Chciałbym uspokoić tych wszystkich, którzy z niepokojem śledzili sejmowe prace nad zmianami dotyczącymi funkcjonowania działek. ( ) Zagwarantujemy działkowcom bezpieczeństwo i trwałość ogrodów działkowych" - stwierdza szef rządu.
>>> Donald Tusk o związkach partnerskich: Nie ma dla nich większości w Sejmie
To powinno uspokoić działkowców, którzy od miesięcy drżą o swoje ogrody! Wszystko dlatego, że w Sejmie trwają prace nad nowymi przepisami, które bezpośrednio ich dotyczą. Posłowie zajmują się aż czterema projektami ustaw w sprawie ogródków. A zmiany są konieczne, bo Trybunał Konstytucyjny, uznał za niezgodne z konstytucją przepisy ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Sędziowie zakwestionowali m.in. rozwiązania określające przywileje Polskiego Związku Działkowców, w tym monopol związku na przydział działek czy obowiązkową przynależność do niego. Nowe przepisy muszą wejść w życie najpóźniej w styczniu 2014 roku!