- Jest dotknięty przez Pana Boga geniuszem i nieprawdopodobną intuicją. Premier zawsze szuka niestandardowych rozstrzygnięć i na tym też polega jego siła - te słowa ministra transportu Sławomira Nowaka (38 l.), który w ten sposób kilka lat temu scharakteryzował Donalda Tuska, brzmią dzisiaj jak motto kierowane do wszystkich ludzi pracy!
Czyścił komin, czyści politykę
Gdyby nie "Super Express", nikt nie dowiedziałby się o wielkim jubileuszu. Wrodzona skromność sprawiła, że nie rozgłaszano o nim publicznie. Donald Tusk ciężkiej pracy się nie boi. Od najmłodszych lat był wzorem dla kolegów i krewnych. Urodził się 22 kwietnia 1957 roku w Gdańsku. Imię Donald nadał mu ojciec, również Donald, z zawodu stolarz. Po ukończeniu szkół podstawowej i średniej przyszły premier rozpoczął studia na Uniwersytecie Gdańskim. Ale i tam nie zajmował się tylko nauką. Już wtedy wyrastał na przywódcę. Założył na wydziale historii Studencki Komitet Solidarności i Niezależne Zrzeszenie Studentów.
W czasie strajków w sierpniu 1980 roku nosił walczącym z komuną robotnikom chleb i kiełbasę. Nie jest dziełem przypadku, że nasz przywódca tak dobrze rozumie świat ludzi pracy. Sam przez siedem lat pracował na wysokościach w spółdzielni "Świetlik", gdzie czyścił i malował kominy. Młody Donald wiedział, że dobro kraju wymaga, by zajął się czymś wznioślejszym. Dlatego założył Kongres Liberalno-Demokratyczny i został jego szefem. Po przegranych wyborach w 1993 roku przeszedł do Unii Wolności. 1997 roku, czyli w wieku 40 lat, Tusk został wicemarszałkiem Senatu. Widząc, że partia traci poparcie, wspólnie z Maciejem Płażyńskim i Andrzejem Olechowskim (65 l.) zakłada w 2001 roku Platformę Obywatelską. Dwa lata później przejmuje kontrolę nad partią. Jego wyjątkowy hart ducha sprawia, że potrafi zwycięsko wychodzić z największych porażek. Mimo że w 2005 roku przegrał walkę o fotel prezydenta, a partia nie wygrała z PiS w walce o przywództwo w Sejmie, Tusk pracuje dalej na przyszły polityczny sukces. I on w końcu nadchodzi. W wyborach parlamentarnych w 2007 roku PO wygrywa. Donald Tusk zostaje premierem. A po wyborach w 2011 roku jako pierwszy polityk w historii najnowszej Polski po raz drugi z rzędu obejmuje funkcję szefa rządu.
Jako wybitny polityk Donald Tusk nie traci nigdy rewolucyjnej czujności. Dlatego w porę potrafi wykrywać i niszczyć w zarodku wszelkie zło. Kiedy idzie o dobro kraju, potrafi być bezwzględny. Dlatego w partii nie ma już m.in. Andrzeja Olechowskiego (65 l.), Jana Rokity (53 l.) czy Zyty Gilowskiej. Tak oto przepracował już 30 lat!
25 tysięcy nagrody jubileuszowej
Kiedy "Super Express" napisał, że premier Tusk otrzymał symboliczną nagrodę w wysokości 25 tysięcy złotych, zareagowali współpracownicy naszego przywódcy. Wcześniej przez kilka dni Centrum Informacyjne Rządu konsekwentnie zwodziło nas w tej sprawie. Wczoraj doradcy medialni Donalda Tuska sprawę oficjalnie wyjaśnili.
- Różnica w wynagrodzeniach premiera w 2011 i 2010 roku wynika z faktu, że otrzymał on wypłacaną automatycznie (po 30 latach pracy zawodowej) nagrodę jubileuszową. Wypłacono ją w grudniu 2011 r. - stwierdzono w depeszy Centrum Informacyjnego Rządu. - Nagroda jubileuszowa po 30 latach pracy zawodowej wypłacana jest automatycznie (równowartość 1,5 pensji). O jej przyznaniu nie decyduje prezes Rady Ministrów - zakomunikowano.
Mariusz Błaszczak, przewodniczący klubu parlamentarnego PiS: Niech zostanie piłkarzem
- Z całego serca życzę Donaldowi Tuskowi, aby został wielkim piłkarzem. Od lat obserwuję premiera i doskonale widzę, jak skuteczny jest na boisku. Zdecydowanie lepiej tam sobie radzi niż w polityce. Przypominam, że też jako wicemarszałek Senatu, poseł czy teraz premier nie przepracowuje się. Życzę mu, aby mógł jak najszybciej zrezygnować z funkcji szefa rządu i skoncentrował się na piłce nożnej.
Leszek Miller, przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej: Niech pomaga Polakom i Polsce
- Donald Tusk drugą kadencję jest szefem rządu. To największy sukces przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Życzę mu, aby swoje stanowisko jak najlepiej wykorzystał. Aby był pomocny dla zwykłych obywateli, aby zrobił wszystko, by poprawić sytuację całego kraju. Poza tym Donaldowi Tuskowi, z okazji jubileuszu 30-lecia pracy, życzę zdrowia, ciepła i szczęścia rodzinnego.