Na czwartkowej konferencji prasowej poświęconej m.in. środkom europejskim Donald Tusk powiedział też, że Polska w ramach budżetu UE na lata 2014-20 wynegocjowała więcej, choć Europa postanowiła wydawać mniej. Premier skrytykował także próby "dezawuowania polskiego sukcesu".
Zdradził także, że spotkał się z "nie najmądrzejszymi opiniami, że Polsce należały się jakieś pieniądze". - W Europie nie ma zasady, że komuś się definitywnie coś należy, kiedy się rozmawia o pieniądzach. (...) Niektórzy dostali mniej niż się spodziewali, niektórzy więcej niż można się było spodziewać - zaznaczył. Szef rządu podkreślił, że Polska ma prawo do satysfakcji z wyniku negocjacji unijnych. Jego zdaniem "przekonują o tym liczby".
Jak dodał, w niektórych środowiskach politycznych pojawiają się próby dezawuowania polskiego sukcesu. - Ja uważam, że niezależnie od tego, kto czuje się sprawcą danego sukcesu - jak Polakom się coś udaje, to lepiej solidarnie się z tego cieszyć - stwierdził premier.
Czytaj więcej: Budżet unijny USTALONY! Dobre wieści dla Polski!