Rano, jeszcze przed wyruszeniem do pracy, przygotowywał porcje dla klientów, potem na poczcie zabierał listy i ruszał w trasę. W ten sposób w swojej torbie oprócz listów miał bogatą ofertę środków odurzających. Klientom proponował amfetaminę, marihuanę, tabletki ecstasy. Na wszelki wypadek trzymał tam również naładowany pistolet. Biznes kwitł w najlepsze, aż do ostatniego wtorku. Mężczyznę zgubiła pewność siebie. 27-latek przyjechał do pracy pod wpływem narkotyków. Trafił do aresztu, grozi mu do 10 lat więzienia.
Doręczał narkotyki
2009-04-23
4:00
27-letni listonosz ze Szklarskiej Poręby znalazł, jak mu się wydawało, świetny sposób na dorobienie do skromnej pensji. Doręczyciel oprócz roznoszenia przesyłek trudnił się także sprzedażą narkotyków.