Dziś Ludwik Dorn wystapił z własną propozycją poparcia Kaczyńskiego i Jurka w nadchodzących wyborach prezydenckich. Jednak, jak podkreślił, "decyzja o udzieleniu przez niego poparcia jednemu z tych kandydatów musi być poprzedzona zawarciem odpowiedniej umowy politycznej". Jakie więc warunki powinni spełnić?
Patrz też: Dorn nie zrezygnował z kandydowania z powodu katastrofy
Po pierwsze, do końca 2012 r Polska miałaby wycofać swoich żołnierzy z Afganistanu. Po drugie prezydent powinien powołać "Radę Bezpieczeństwa Narodowego z prawdziwego zdarzenia", w której mieliby się znaleźć m.in premier, szef MON i MSZ. Ponadto kanndydat, który chciałby poparcia Dorna musiałby przeciwstawić się członkostwu Polski w strefie euro, będzie wetował ustawy podnoszące podatki oraz walczył z biurokracją.