Czegoś takiego celnicy z Dorohuska (woj. lubelskie) chyba jeszcze nie widzieli! Olena M. (45 l.) z Ukrainy próbowała wwieźć w pociągu do Polski nalewkę ziołową z zanurzoną w niej martwą kobrą i również nieżywym skorpionem. Jak tłumaczyła celnikom, którzy na granicy sprawdzali jej bagaż, butelkę egzotycznego alkoholu dostała pięć lat temu od koleżanki i chciała go przywieźć do Polski, gdzie obecnie mieszka. Nie wiedziała, że pływające w alkoholu zwierzęta są pod ścisłą ochroną gatunkową i grozi jej nawet 5-letnie więzienie. Tego typu jadowite nalewki popularne są w Azji, gdzie traktuje się je jako lekarstwo na niemal wszystkie choroby.
DOROHUSK: Ukrainka wiozła nalewkę na kobrze i skorpionie
2013-04-04
4:00
Czegoś takiego celnicy z Dorohuska (woj. lubelskie) chyba jeszcze nie widzieli! Olena M. (45 l.) z Ukrainy próbowała wwieźć w pociągu do Polski nalewkę ziołową z zanurzoną w niej martwą kobrą i również nieżywym skorpionem.