Dość krętaczy w Sejmie!!!

2008-09-22 10:30

"Super Express" wykrył kolejnego oszusta z Wiejskiej - to poseł Andrzej Ćwierz!

Nie tylko ci posłowie PiS, o których pisaliśmy w sobotę, próbowali wyłudzić pieniądze za nieusprawiedliwione obecności w Sejmie. Okazuje się, że w partii Jarosława Kaczyńskiego (59 l.) takich krętaczy jest więcej. Choćby Andrzej Ćwierz (61 l.).

Poseł z Podkarpacia w usprawiedliwieniu z 13 czerwca przekonywał, że tego dnia brał udział w odsłonięciu tablicy pamiątkowej poświęconej zmarłemu niedawno senatorowi Andrzejowi Mazurkiewiczowi (45 l.). Problem w tym, że ta wyjątkowa uroczystość miała miejsce... ale trzy dni później!

Nieusprawiedliwiona nieobecność na posiedzeniu sejmowym to strata 300 zł. Posłowie robią, co mogą, by nie odebrano im tych pieniędzy. Poniewczasie wypisują więc sobie usprawiedliwienia - że nagle się rozchorowali albo że zatrzymały ich inne ważne obowiązki. Parlamentarzyści zazwyczaj mijają się z prawdą. Tak jak poseł Ćwierz, który wpadł we własne sidła. - Pomyliłem daty - tłumaczył się, gdy sprawa wyszła na jaw.

Posłowie PiS bronią się po aferze z lewymi usprawiedliwieniami. Twierdzą, że były prawdziwe i chcą, by od teraz były one jawne i umieszczane w Internecie.

Bronisław Komorowski (56 l.), marszałek Sejmu:

- Jeśli posłowie zgłoszą wniosek w sprawie zmiany regulaminu Sejmu, tak by usprawiedliwienia poselskie były jawne, to warto się nad tym zastanowić

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki