Dostał medal, bo wskoczył w ogień za siostrzyczką

2008-01-03 20:06

Chciał wyrwać z ognia ukochaną siostrzyczkę Paulinkę (6 l.), ale żywioł był silniejszy.

Za swój heroiczny czyn Januszek Bobak ( 15 l.) z Białego Dunajca został uhonorowany pośmiertnie przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego (59 l.) zaszczytnym Medalem za Ofiarność i Odwagę.

- Należy mu się jak nic! Taki mały chłopak, a taki z niego wielki bohater - w Białym Dunajcu już zaraz po tej wielkiej tragedii byli za tym, by zachowanie Januszka uhonorować w szczególny sposób.

27 grudnia nad ranem, gdy wybuchł pożar, chłopak zdał sobie sprawę, że siostrzyczce grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Zamiast ratować się skokiem z okna, ruszył jej na ratunek. Jego spalone zwłoki strażacy znaleźli koło Paulinki. Januszek do końca osłaniał ją ciałem przed zabójczymi językami ognia... Oboje w białych trumnach zostali pochowani w jednym grobie na cmentarzu w Poroninie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki