Historia Danuty Staszewskiej ze Szczecina, która walczy o odzyskanie ciała swojej matki podstępnie wykradzionego przez artystę robiącego rzeźby z ludzkich zwłok, tzw. plastynacje, szokuje coraz bardziej! Okazuje się, że Teresa K. (60 l.), siostra pani Danuty, która przekazała mu ciało matki bez wiedzy reszty rodziny, mogła zarobić na tym setki tysięcy złotych. W cenniku Doktora Frankenstei- na, czyli Günthera von Hagensa (69 l.), jaki opublikował między innymi "Daily Mail", widnieją zawrotne kwoty. Płacone są osobom, które zdecydują się na sprzedaż ciała krewnych.
Handel zwłokami! Siostra Danuty Staszewskiej sprzedała mamę?
Za całe zwłoki można zarobić aż... 319 176 złotych! - Nie wiem, ile siostra dostała pieniędzy, ale jestem pewna, że zrobiła to z chciwości, choć wypiera się, by na tym zarobiła - mówi zrozpaczona pani Danuta. A jak doszło do podpisania koszmarnej umowy między Teresą K. a niemieckim lekarzem? - Siostra skłamała w oświadczeniu, które podpisywała przy przekazaniu zwłok, że jest jedynaczką, a potem ktoś podrobił podpis mamy pod zgodą na zrobienie z niej plastynacji! Potwierdził to grafolog - opowiada Danuta Staszewska.
CENNIK DOKTORA FRANKENSTEINA
Całe zwłoki
319 176 zł
Głowa
101 400 zł
Szkielet
23 000 zł
Męskie narządy płciowe
18 500 zł
Żeńskie narządy płciowe
10 400 zł
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail