Całe zdarzenie nagrała kamera zamontowana w aucie poszkodowanego. Autor nagrania przyznał, że najprawdopodobniej wymusił pierwszeństwo na kierowcy czarnego bmw, ale zjeżdżając w zjazd podniósł rękę w geście przeprosin. Nerwowego kierowcy to nie zadowoliło i zajechał mu drogę. Zrobił to dwukrotnie. Na nagraniu słychać wyraźnie jak uderza kierującego samochodem, w którym zamontowana była kamera.
Jak podaje portal rmf24.pl, kierowca z bmw sam zgłosił się na policję. Zostały mu postawione również zarzuty.
- Jest to zarzut z art. 157 paragraf 2 Kodeksu karnego. Mówi on o tym, że osoba, która spowoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch - wyjaśnia Jacek Pytel, rzecznik katowickiej policji.