Do tego niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek tuż po południu. To wówczas policja bieruńska przyjęła zawiadomienie o wypadku na lekcji chemii w trzeciej klasie gimnazjum przy ulicy Śląskiej w Chełmie Śląskim. Rzeczniczka policji w Bieruniu aspirant sztabowa Katarzyna Skrzypczyk przyznała Polskiej Agencji Prasowej: - Podczas prowadzonego przez nauczyciela doświadczenia z użyciem etanolu ciecz uległa eksplozji, w wyniku czego jeden z uczniów uległ poparzeniu.
Poszkodowany chłopiec był jednym z dwóch uczniów, którzy znajdowali się najbliżej przeprowadzającego eksperyment nauczyciela. Jedynie on doznał jednak obrażeń. Poparzenia twarzy, klatki piersiowej i rąk zostały zakwalifikowane przez ratowników jako poparzenia II stopnia.
Po wypadku czynności na miejscu prowadzili policjanci, a także prokurator z Mysłowic. Ustalają oni dokładnie przebieg wypadków i przyczyny wypadku.
Wojciech Gumułka, rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, poinformował, że poparzony uczeń trafił na tamtejszy Szpitalny Oddział Ratunkowy. Jak dodał, był przytomny, po południu przechodził diagnostykę.