Gdy maszynista SKM-ki jechał przez Piastów, zobaczył leżącego na torach mężczyznę i stojącą nad nim kobietę, która usiłowała odciągnąć go siłą od szyn! Natychmiast zaczął hamować. Niestety, nie udało zatrzymać rozpędzonego składu. Mężczyzna zginął pod kołami pociągu. Kobieta, która chciała ratować życie samobójcy, zdążyła odskoczyć. Okazało się, że przypadkowo przechodziła obok torów i chciała odwieźć desperata od samobójstwa. - Trzymał się kurczowo torów, na pewno chciał się zabić - opowiada przejęty zgrozą maszynista. Policja nie wie, kim jest samobójca. Uderzenie pociągu było tak silne, że do identyfikacji zwłok niezbędne będą badania DNA.
Dramat na torach
2009-08-05
4:00
Mężczyzna rzucił się pod pociąg w Piastowie. Zginął na miejscu.