W niedzielne popołudnie kobieta usłyszała podejrzane odgłosy dobiegające ze studzienki melioracyjnej między Windą a Kiemławkami. Podeszła bliżej i zobaczyła, że w dwumetrowej pułapce, w wodzie sięgającej do połowy nóg, wierzga uwięziona sarenka! Kobieta wezwała straż pożarną. Ratownicy zorganizowali akcję wydobycia sarny i wkrótce zwierzak cały i zdrowy powrócił z głębin, by szybko bryknąć w stronę lasu.
Sarna utknęła w głębokiej studni
2013-04-30
2:00
Gdyby nie dzielni strażacy i spostrzegawcza mieszkanka gminy Barciany (woj. warmińsko-mazurskie), ta biedna sarna spędziłaby resztę swoich dni w głębokiej studni!