A jednak kierująca citroenem Marzena K. (21 l.) z Siedlec nagle zjechała na pobocze, a po chwili auto z potworną siłą uderzyło bokiem w przydrożne drzewo. Ona i jej koleżanka zostały zakleszczone we wraku samochodu. Ratownicy musieli wyciąć drzwi citroena, by uwolnić kobiety i przekazać je służbom medycznym.
Ciężko ranną Marzenę K. przetransportowano do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jej koleżankę, również w ciężkim stanie, zabrała tam karetka. - Badamy przyczyny tego zdarzenia. Więcej dowiemy się po przesłuchaniu jego uczestniczek - mówi Agnieszka Świerczewska z Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach.