W chwili wstrząsku, w kopalni "Zofiówka" pracowało 250 górników. 11 z nich znajdowało się w pokładzie 409 w rejonie dwóch równoległych chodników. Czwórce udało się bezpiecznie ewakuować. Dwóch górników od razu zostało hospitalizowanych. Kolejnych dwóch z lekkimi obrażeniami trafiło do szpitala po południu. W niedzielę ratownicy wydobyli dwóch martwych górników. Trzech ciągle jest poszukiwanych. Akcję ratunkową utrudniają trudne warunki. By zapewnić tlen w wyrobisku skonstruowano specjalny lutniociąg (składowa część wentylacji kopalnianej w postaci przewodu, którym przepływa powietrze bądź odpływają gazy szkodliwe dla pracującej w ślepym wyrobisku załogi), który ma już 430 metrów. Ratownicy szukają zasypanych górników równolegle w dwóch chodnikach. W zwałowisku mają miejscami zaledwie pół metra wolnego miejsca.
W internecie pojawiły się pierwsze zdjęcia, pokazujące, jak trudne warunki napotykają ratownicy:
To zdjęcia od @jsw_sa z miejsca akcji #Zofiowka pic.twitter.com/aY0pSsiRRf
— K.Baca-Pogorzelska (@BacaPogorzelska) 8 maja 2018
Co więcej:
Pracownicy #JSW zapowiedzieli, że jeszcze dzisiaj opublikują film z akcji ratowniczej 900 metrów pod ziemią. Chcą w ten sposób pokazać, w jak niezwykle trudnych warunkach prowadzona jest akcja ratownicza. #Zofiówka @zachodni pic.twitter.com/Zrd8548Dfx
— Arkadiusz Biernat (@arek_biernat) 8 maja 2018
Zobacz także: Wstrząs w kopalni Zofiówka. Odebrano sygnały z lamp górników