Ekshumacje, publikacja zdjęć ofiar katastrofy, nieprawidłowości w identyfikacjach ciał - wszystko to sprawia, że rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej wciąż cierpią. Na światło dzienne wyszło także wiele nieprawidłowości oraz informacje o tym, ż Rosjanie mieli traktować zwłoki ofiar przedmiotowo i bez szacunku.
Ciała były przewożone w workach, nie dopuszczano polskich patologów do identyfikacji, a po ponad dwóch latach od tragedii na rosyjskich stronach internetowych opublikowano zdjęcia ofiar. Jak już pisaliśmy na se.pl rodziny zmarłych strasznie to przeżyły.
Teraz Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczyna śledztw w sprawie publikacji zdjęć ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. A rodziny czekają na kolejne ekshumacje - wielu ma teraz wątpliwości, czy w grobach nad którymi się modlą faktycznie leżą ich bliscy. Czy Rosjanie faktycznie zbezcześcili, zhańbili ciała polskich polityków? Czy to z ich winy światło dzienne ujrzały zdjęcia opublikowane przez Tatainę Karacubę i Antona Sizycha? Czy to wreszcie oni są winni błędów w składaniu ciał do trumien? Mamy nadzieję, że prokuraturze uda się to wyjaśnić.