Boeing 787 nie wystartował wczoraj z Warszawy do Pekinu. Uziemienie dotknęło też dreamlinera, który w środę wieczorem wylądował w Chicago. Pasażerowie LOT-u wrócą do kraju innymi samolotami. Kiedy wróci sama maszyna, nie wiadomo.
FAA twierdzi bowiem, że zamontowane w samolotach akumulatory stwarzają potencjalne zagrożenie pożarem. I choć wiceprezes LOT zapewnia, że polskie samoloty są całkowicie bezpieczne, to i tak nie wystartują do momentu przejścia kontroli.
- Mimo że nasze samoloty są sprawne i zdatne do lotu, dbając o bezpieczeństwo pasażerów, postanowiliśmy wykonać badania - mówi Tomasz Balcerzak.
Sęk w tym, że FAA nie określiło jeszcze, gdzie i kiedy mają się one odbyć. A to oznacza straty finansowe dla LOT-u. Firma już zapowiada, że koszty przeglądu poniesie Boeing. Zamierza też wystąpić od koncernu o odszkodowania za niewykonane loty.
DREAMLINER UZIEMIONY! Kolejna awaria samolotów Dreamliner
To miały być samoloty jak ze snu. Na razie wszystko jednak wskazuje, że koszmarnego. Bowiem zakup przez LOT nowoczesnych boeingów 787 dreamliner od tygodni wiąże się z pasmem usterek i odwoływanych rejsów. Teraz na firmę spadł kolejny cios. Na skutek decyzji amerykańskiej Federalnej Agencji Lotnictwa (FAA) nasze maszyny zostały przymusowo uziemione.