- Nareszcie możemy szybciej przedostać się na drugą stronę Wisły! - cieszą się kierowcy.
Gdy rok temu zostały oddane do użytku estakady nad skrzyżowaniem Marsa, Płowieckiej i Ostrobramskiej, drogowcy zamknęli wygodny dojazd z Gocławia do Trasy Siekierkowskiej. Kierowcy zmuszeni byli dojeżdżać do mostu od strony Fieldorfa. A tam trzeba stać na światłach. Dlatego od niemal roku apelowaliśmy o otwarcie tego przejazdu. Dostaliśmy wtedy obietnicę, że będzie to zrobione bardzo szybko. Przez rok drogowcy zastanawiali się, jak zorganizować ten przejazd. Wreszcie się udało.
- Bardzo dobrze, że wreszcie możemy tędy dojeżdżać do trasy - mówi Agnieszka Szymańska (23 l.), studentka psychologii. - Dzięki temu przejazdowi nie muszę stać codziennie w korkach na Trasie Łazienkowskiej. A teraz, gdy Poniatowski jest zamknięty, korki na moście Łazienkowskim są bardzo duże - dodaje.
Machina biurokratyczna wreszcie ruszyła. Szkoda tylko, że otwarcie przejazdu zajęło drogowcom tak dużo czasu.