Obecnie producenci papierosów płacą 34,1 proc. podatków od ogólnej wartości wyprodukowanych papierosów i dodatkowo 170,97 zł za każde tysiąc sztuk. Po zmianach zapłacą 25 proc. podatku plus 222,58 zł za tysiąc sztuk.
Szukając sposobów załatania dziury budżetowej, Rostowski nie odkrył Ameryki, a jedynie skopiował rozwiązania powszechnie stosowane w Unii Europejskiej. W ciągu ostatnich dwóch lat ministrowie finansów aż w 18 krajach Wspólnoty obniżyli stawkę procentową, zwiększając jednocześnie kwotową. Stało się tak m.in. w Niemczech, Francji, Wlk. Brytanii, Irlandii, Włoszech, Holandii, Austrii i Portugalii. A największe redukcje składnika procentowego akcyzy nastąpiły w Szwecji (z 39 proc. do 1 proc.) i Danii (z 21,65 proc. do 1 proc.).
Działanie Rostowskiego zapewne nie przypadnie do gustu koncernom tytoniowym, ale oprócz wpływów do budżetu realizuje on w ten sposób także zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).