Pan Sławomir w 2010 roku, podczas kampanii wyborczej do samorządów, drukował kandydatom PiS plakaty i ulotki. Drukarz twierdzi, że do dziś nie doczekał się zapłaty za część materiałów. A dokładnie tych, które dotyczyły kandydatów, którzy ostatecznie do samorządów się nie dostali.
- Nie chodzi tu o duże pieniądze, bo o jeden tysiąc złotych, ale robotę wykonałem i chcę za nią uczciwie otrzymać zapłatę - mówi pan Sławomir.
- Wielokrotnie upominałem się o swoje w kole PiS w Koszalinie. Bezskutecznie. No i w końcu zgłosiłem PiS do Krajowego Rejestru Dłużników - dodaje.
Krzysztof Nieckarz, członek zarządu PiS w Koszalinie, zaprzecza, że partia ma długi w stosunku do pana Ludwikowskiego. - To nie partia ma długi, ale kandydaci, którzy nie wpłacili pieniędzy za swoją kampanię do komitetu wyborczego partii - przekonuje Krzysztof Nieckarz.