Mężczyzna piłą motorową wycinał drzewa, gdy zauważyli go funkcjonariusze policji i straży leśnej. Okazało się, że drwal nie posiadał zezwolenia na wycinkę lasu. Na dodatek mężczyzna przygotowywał już drewno do wywózki i chciał zniknąć bez śladu. Jak się później okazało, jego łupem padło 10 metrów sześciennych drewna dębowego i olchowego o wartości 800 zł. Złodziejowi za nielegalną działalność w lesie grozi pięć lat za kratkami.
Drwal karczował las bez pozwolenia
2008-11-21
3:00
DOLNOŚLĄSKIE. 48-letni mężczyzna z gminy Krośnice, który trudnił się nielegalną wycinką lasu, wpadł na gorącym uczynku!