DRZEWICA: 13-latek PŁAKAŁ i KRZYCZAŁ: ZABIŁEM ojca!

2013-04-24 7:15

Zaplanował zbrodnię z zimną krwią. Kiedy 13-letni Antek K. z Drzewicy jechał z ojcem samochodem, dobrze wiedział, że za chwilę wyciągnie nóż i dźgnie nim swego tatę. Dopiero po zabójstwie dotarło do niego, jak potworną rzecz zrobił. - Zabiłem ojca! Zabiłem go! - krzyczał. Potem usiadł na trawie, rozpłakał się i czekał na przyjazd policji.

Do tej strasznej zbrodni doszło około godziny 16 w niedzielę. Antek razem ze swoim 10-letnim bratem i 9-letnią siostrą wybrał się z ojcem, Tomaszem Kwaśniakiem (†39 l.) na przejażdżkę samochodem nad zalew w Drzewicy. Dzieci widywały ojca bardzo rzadko. Od dwóch lat był rozwiedziony z ich mamą. Gdy dojechali na miejsce, Antek wyciągnął nóż i w aucie zadał tacie śmiertelny cios.

Antek trafił do schroniska

Świadkowie zdarzenia opowiadają, że chłopiec po zabójstwie ojca był zrozpaczony. Krzyczał i powtarzał w kółko: "Zabiłem ojca! Zrobiłem to! Zabiłem go!". Potem załamany usiadł na trawie. Płakał.

W poniedziałek późnym wieczorem chłopiec został przesłuchany przez Sąd Rodzinny w pobliskim Opocznie.

- Składał obszerne wyjaśnienia, ale nie mogę ujawnić ich treści, bo postępowania w sprawach nieletnich są niejawne - tłumaczy prezes sądu Elżbieta Madej. - Badamy motywację, jaką się kierował, stan emocjonalny dziecka w chwili zdarzenia. Na razie podjęliśmy decyzję, że najbliższe trzy miesiące spędzi w schronisku dla nieletnich.

Bardzo żałował

Kilka godzin przed zbrodnią Antek służył do mszy w kościele w Drzewicy. Jest ministrantem. - To spokojny chłopiec, nie sprawiał żadnych trudności - mówi proboszcz parafii Adam Płuciennik. - Niestety, obserwował nieudany związek swoich rodziców i coś teraz - w okresie takiego młodzieńczego buntu - w nim pękło. Znałem tę rodzinę, wiedziałem, co się tam działo, ale nie mogę o tym mówić. Wiem, że po wszystkim Antoni bardzo żałował tego, co zrobił. Był pierwszą osobą, która prosiła, by wezwać pogotowie.

Dziś o godzinie 14 w rodzinnej miejscowości zabitego - Odrzywole odbędzie się pogrzeb pana Tomasza.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają