Mąż Marty Kaczyńskiej Marcin Dubieniecki i jego wspólnik kryminalista

Słoneczny, sierpniowy dzień w centrum Warszawy. Pod modną winiarnię "U Mielżyńskiego" podjeżdża luksusowe BMW x6. Wysiada z niego wyluzowany Marcin Dubieniecki, człowiek znany szerzej jako mąż swojej żony - Marty Kaczyńskiej, córki śp. Lecha Kaczyńskiego (†61 l.). W miłej atmosferze Dubieniecki spotyka się ze swoim dobrym znajomym "Matuchą". Kim jest tajemniczy, siwowłosy biznesmen?

Spektakularna akcja

To Tomasz M., ps. Matucha, znany w Warszawie diler luksusowych samochodów - to u niego celebryci kupują ferrari i porsche. Ale "Matucha" ma na swoim koncie i inne, mniej legalne biznesy. We wrześniu 2002 roku uzbrojeni po zęby i osłaniani przez helikopter policyjni antyterroryści wparowali do niepozornego magazynu we wsi Rojewo. Była to likwidacja wielkiej rozlewni nielegalnego alkoholu. W efekcie akcji Tomasz M. stanął na ławie oskarżonych i - jak podaje "Gazeta Wyborcza" - w 2009 roku został skazany za kierowanie grupą przestępczą.

Zamiłowanie do luksusowych aut

Co ten biznesmen z bogatą kryminalną kartoteką ma wspólnego z zięciem zmarłego pod Smoleńskiem prezydenta? Obaj panowie znają się od lat. Dotąd łączyło ich głównie zamiłowanie do luksusowych aut. Dubieniecki jeździ teraz BMW x6, w ubiegłym roku po ulicach Trójmiasta poruszał się porsche carrera wartym ok. 0,5 miliona złotych. Z kolei "Matucha" woził się po Warszawie wypasionym ferrari.

Przeczytaj koniecznie: Marcin Dubieniecki, mąż Marty Kaczyńskiej, ma kontakty z gangsterem?

Jednak według "Gazety Wyborczej" to nie tylko znajomość towarzyska, ale i biznesowa. Mąż Marty Kaczyńskiej zarejestrował na siebie spółkę MD Invest Group, która faktycznie należy do "Matuchy". Spółka ma zajmować się m.in. handlem samochodami.

Wspólne narady

"Super Express" dysponuje nie tylko zdjęciami z narady obu panów w winiarni. Jeszcze dziwniejsze było ich spotkanie w trakcie wieczoru wyborczego Jarosława Kaczyńskiego (62 l.) w 2010 roku. Dubieniecki, który mieszkał wtedy z żoną Martą w Pałacu Prezydenckim, zaraz po oficjalnej części zostawił rodzinę i pobiegł do sąsiedniej, znanej z wyśmienitej kuchni restauracji "U Kucharzy". Tam spotkał się właśnie z "Matuchą".

Zadzwoniliśmy wczoraj do Tomasza M., żeby zapytać go o charakter znajomości z Marcinem Dubienieckim. - Jestem za granicą. Nie będę tego komentował. Nie będę... - mówi nam przez telefon Tomasz M. Z Marcinem Dubienieckim nie udało nam się skontaktować. Nieoficjalnie wiadomo, że również przebywa za granicą.