Dubieniecki nie wystartuje w wyborach samorządowych z listy PiS. Zraził do siebie Kaczyńskiego

2010-09-30 14:18

Czyżby marzenia o politycznej karierze prysnęły jak bańka mydlana? Marcin Dubieniecki, zięć tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie wystartuje w wyborach samorządowych w Gdyni z list PiS. Mąż bratanicy prezesa PiS zraził do siebie Jarosława Kaczyńskiego, który rozdaje karty w partii.

Napisał kontrowersyjny list do szefowej gdyńsko-słupskiego okręgu PiS, więc może się pożegnać z  popraciem przed wyborami lidera Jarosława Kaczyńskiego. Wydaje się, że nawet rodzinne koneksje nie są w stanie już pomóc Marcinowi Dubienieckiemu.

Przeczytaj koniecznie: Dubieniecki nienawidzi Szczypińskiej, bo stoi na przeszkodzie koalicji PiS-SLD

- Atakiem na posłankę Jolantę Szczypińską zraził do siebie Jarosława Kaczyńskiego – tak pomorski poseł PiS tłumaczy „Rzeczpospolitej” dlaczego zięć zmarłego prezydenta nie będzie ubiegał się o funkcję samorządowca.

Gazeta dowiedziała się, że Marcin Dubieniecki nie będzie startował w wyborach samorządowych z list PiS w Gdyni przez konflikt z posłanką Szczypińską. A zaczęło się od listu, do którego treści dotarł jako pierwszy „Super Express”.

Mąż bratanicy prezesa Kaczyńskiego ostro krytykował w nim posłankę za to, że mąci i osłabia partię. Radził parlamentarzystce z Pomorza, aby podała się do dymisji i „zajęła... paradowaniem z księdzem z różą w zębach”.

Patrz też: Marcin Dubieniecki: Szczypińska, podaj się do dymisji i spaceruj z różą w zębach

Skąd ta niechęć do szefowej gdyńsko- słupskiego okręgu PiS? Marcin Dubieniecki nie darzy sympatią Szczypińskiej, bo stoi ona na przeszkodzie koalicji PiS-SLD w wyborach samorządowych. Posłana nie raz wytykała zięciowi prezydenta związki z SLD. Mówiła też zdecydowane „nie” sojuszowi z lewicą na Pomorzu.

Wygląda więc na to, że młody prawnik w karierze adwokata będzie musiał poszukać zawodowej satysfakcji.  

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają