W niedzielę, 28 czerwca koło godziny 14 Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa (SAR) w Gdyni dostał wezwanie o zaginięciu dwóch nurków w rejonie Zatoki Gdańskiej. Mężczyźni mieli zejść do wraku statku Franken, który ma prawie 100 metrów długości. natychmiast rozpoczęła się akcja poszukiwawcza. Brało w niej udział pięć jednostek Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa oraz śmigłowiec z kamerami. Dokładnie sprawdzony został rejon, w którym nurkować mieli zaginieni, niestety nie znaleziono ich. Poszukiwania nurków trwały osiem godzin, aż do godz. 22. Dziś Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa podjęła decyzję, że akcja nie zostanie wznowiona, ponieważ w miejscu gdzie znajduje się wrak tankowca woda ma głębokość przekraczającą 70 metrów. Tylko siły Marynarki Wojennej dysponują odpowiednim sprzętem oraz specjalnie wyszkolonymi osobami, które mogą przeprowadzić akcję na takiej głębokości. Obecnie nurkowie będą uznani za zaginionych, dopiero prokurator podejmie decyzję czy uznać ich za osoby zmarłe.
Zobacz: Giżycko. Płetwonurkowie poszukują 39-latka, który wypadł z jachtu