Horror rozpoczął się po godz. 19. - Dwóch chłopaków zaciągnęło mnie do szopy, która stała niedaleko i tam wszystko się zaczęło - mówi wciąż przerażona Karolina, która każdego dnia na nowo przeżywa swój dramat.
Dawid K. i Krzysztof T. wpadli na szatański plan. Uwięzioną koleżankę rozebrali i z niewytłumaczalną satysfakcją przypalali ją papierosami. Ślady po oparzeniach są na całym ciele. Na udach, rękach, pośladkach.
- Śmiali się ze wszystkiego, a ja błagałam ich o litość, płakałam i krzyczałam, nikt mi nie pomógł. Dopiero przed godz. 22, gdy wiedzieli, że muszę iść do domu, puścili mnie, grożąc, żebym nikomu nic nie mówiła - mówi dziewczyna.
Przerażająca prawda musiała wyjść jednak na jaw.
Dziewczyna ma rany na całym ciele.
Zarzuty usłyszał już Dawid K., który odpowiada za swoje czyny jak dorosły. - Śledczy zebrali dowody, dzięki którym 17-latek odpowie przed sądem za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Drugi ze sprawców odpowie przed sądem dla nieletnich - informuje asp. Sebastian Myszkiewicz, rzecznik policji w Gostyniu.
Sprawa nastolatki bulwersuje tym bardziej, że paru znajomych dziewczyny było przy tym obecnych, ale nikt nie pomógł dręczonej ofierze. Policja zastanawia się właśnie, czy także i te osoby odpowiedzą za dramat Karoliny.