Do tragedii doszło na jednym z podwórzy w Częstochowie. W samochodzie stojącym w garażu pod jedną z kamienic znaleziono zwłoki dwojga młodych ludzi. Byli to 20-latkowie chłopak i dziewczyna. Prawdopodobnie zmarli, ponieważ zatruli się tlenkiem węgla ze spalin. Na miejsce przyjechała straż pożarna, która wyciągnęła zatrutą parę z samochodu. Strażacy zaczęli też reanimację poszkodowanych, ale niestety nie udało się ich uratować. „Strażacy, którzy przybyli na miejsce, wypchnęli samochód z garażu, wyciągnęli z niego mężczyznę oraz kobietę i rozpoczęli akcję reanimacyjną” powiedział st. kpt. Marek Radosz z częstochowskiej straży pożarnej.
To nie pierwszy tak tragiczny wypadek. W andrzejkową noc nastolatki z Biebrzy zagazowały się w samochodzie stojącym w garażu, w którym się podgrzewali. Niestety, zapomnieli o uchyleniu drzwi do garażu. Zabił ich czad.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail