Na pytanie kiedy i gdzie mogły powstać drastyczne zdjęcia ofiar katastrofy, m.in. Lecha Kaczyńskiego, które pojawiały się w rosyjskiej sieci Książek odpowiedział: "Moim zdaniem zostały zrobione jeszcze w kostnicy w Smoleńsku. Oglądałem zdjęcia, na których było ciało prezydenta. Jestem niemal pewny, że to nie była sala moskiewskiego prosektorium".
- Ale ciała prezydenta, zwłaszcza w Smoleńsku, powinien pilnować BOR - mówi dziennikarka "GPC". - Powiem tak: te zdjęcia ewidentnie wskazują na to, że jednak kogoś nie było. Kogoś, kto tam powinien być - stwierdził Książek.
Drastyczne zdjęcia ofiar
Bloger Anton Sizych kilka miesięcy temu dodał na swego bloga kilkanaście dramatycznych zdjęć. Wszystkie szokują drastycznością. Fotografie obrazują ogrom katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Pokazane są zbliżone fragmenty ciał ofiar. Widać wyraźnie biżuterię. Bloger nie zawahał się nawet przed umieszczeniem zdjęć całych sylwetek, z oderwanymi nogami czy poucinanymi palcami u rąk. Mimo, że Sizych zamazał na fotografiach twarze ofiar, wiele ciał można bez trudu rozpoznać.
Czytaj więcej: ZDJĘCIA OFIAR ze Smoleńska. Wassermann: Te zdjęcia NIE SĄ publikowane PRZEZ PRZYPADEK