Dziewczyna w morderczym szale zadźgała nożem 30 męż- czyzn. Twierdzi, że zarzynała swoje ofiary, bo boi się pistoletów. Cwana nastolatka przyznała się do okrutnych zbrodni tylko dlatego, by dostać łagodniejszą karę. Za parę miesięcy za zabójstwa, których dokonała, musiałaby odpowiedzieć jak osoba dorosła.
Od dwóch lat w Sao Paulo, największym mieście Brazylii, znajdowano zmasakrowane ciała mężczyzn. Policja była pewna, że bestialskie zbrodnie to dzieło seryjnego mordercy. Zbrodniarz był nieuchwytny aż do chwili, gdy aresztowana przypadkiem podczas ulicznej bijatyki nastolatka z rozbrajającą szczerością wyznała, że zabiła 30 mężczyzn.
Dziewczyna zaczęła mordować, gdy miała 15 lat. Jak twierdzi, posługiwała się nożem, bo ma za mało odwagi, by używać broni palnej. Za każdym razem zabijała mężczyzn w ten sam sposób - zadawała im ciosy tak długo aż ofiary przestawały dawać jakiekolwiek oznaki życia. Tłumaczy, że zabijała dla pieniędzy, z zemsty i dla sprawiedliwości. Dlaczego postanowiła przyznać się do morderstw? Jak mówi, chciała wyznać wszystko przed ukończeniem 18 lat, by otrzymać łagodniejszy wyrok. Za parę miesięcy byłaby sądzona jak dorosła, a tak... czeka ją sąd dla nieletnich.