O zdarzeniu poinformowała na swojej stronie internetowej KWP w Białymstoku. Przyczyną wypadku prawdopodobnie była zbyt szybka jazda pijanego kierowcy.
23-latek stracił panowanie nad hondą, wpadł do rowu i uderzył w drzewo. Trójka jego pasażerów znalazła się w szpitalu.
Sam kierowca trafił do policyjnego aresztu. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Szczególy zdarzenia ustalają policjanci z Siemiatycz.