Pan Szymon do lekarza chodzi dopiero w ostateczności. Jednak ból, jaki sprawiało mu pięć wbitych w prawe oko opiłków metalu, był nie do zniesienia.
- Skręcałem się z bólu. Całe oko było zapuchnięte - mówi Szymon Lipiński. Mężczyzna poszedł szukać pomocy u lekarza. W pogotowiu odesłano go jednak do okulisty, a okulista... na pogotowie.
- Co miałem robić? Musiałem sam sobie poradzić - relacjonuje pan Szymon. Wtedy doznał olśnienia. Przecież magnes przyciąga metal!
Chwycił za najsilniejszy z dostępnych magnesów i zaczął przykładać go do oka, podwijając jednocześnie zapuchniętą powiekę. Już po kilku minutach intensywnego zabiegu wszystkie pięć opiłków znalazło się na magnesie.
DZIAŁDOWO: Szymon Lipiński sam wyciągnął sobie z oka opiłki metalu. Lekarze nie chcieli... więc uratował się sam
2011-11-04
13:28
Ten dzielny mężczyzna to prawdziwy twardziel! Szymon Lipiński (31 l.) spod Działdowa (woj. warmińsko-mazurskie) błąkał się od lekarza do lekarza z wbitymi w oko opiłkami metalu. Żaden nie chciał mu pomóc. Zdesperowany sam przeprowadził zabieg... zwykłym magnesem!