Wielka inicjatywa "Super Expressu" i Polskiego Związku Działkowców ma na celu zmianę prawa w taki sposób, aby zabezpieczyć istnienie ogrodów działkowych i altan. Na początku roku Naczelny Sąd Administracyjny, kierując się słownikową definicją, stwierdził, że tylko budowle "o lekkiej konstrukcji, najczęściej ażurowe" to altanki. Wszystkie inne powinny więc zostać rozebrane. Aby jednak ocalić altany przed rozbiórką, wspólnie z PZD zebraliśmy 700 tys. podpisów pod nowelizacją ustawy! I właśnie wczoraj w tej sprawie zjechali do stolicy działkowcy, aby w biurze podawczym Kancelarii Sejmu złożyć ponad 50 pudeł z podpisami w obronie swoich enklaw zieleni. Mają nadzieję, że Sejm jeszcze w tym roku przegłosuje ich projekt.
Altanki zostaną uratowane!
- Nasz ogród istnieje 35 lat! Włożyliśmy w niego masę pracy, pieniędzy, dla nas emerytów ogrody to jest wielka sprawa. Liczymy, że pani premier Ewa Kopacz i cały Sejm obronią nasze altanki - mówi nam Jan Szczepański (77 l.), prezes ogrodu działkowego "Stokrotka" z Radomia. - Wicemarszałek Eugeniusz Grzeszczak zapewnił nas na spotkaniu, że w ciągu trzech miesięcy projekt przejdzie przez Sejm i zostanie uchwalony. Trzymamy za słowo! Bardzo dziękujemy też "Super Expressowi" za zaangażowanie w całą sprawę! - powiedział nam prezes PZD Eugeniusz Kondracki (76 l.).
Jerzy Suchowierski (78 l.), działkowiec z Białegostoku
Swoją działkę mam od ponad 50 lat, włożyłem w nią masę pracy, czasu i pieniędzy. Strzelać nie będę, bo nie mam z czego, ale będę bronił działki i mojej altany, jak tylko będę mógł.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Działkowcy PROSZĄ Ewę Kopacz: Pani premier ocal nasze ALTANKI