Dzieci Tomasza Mackiewicza dowiedziały się o tragedii pod Nanga Parbat. O ich przejmującej reakcji opowiedziała Małgorzata Sulikowska, siostra himalaisty. - Jeszcze za bardzo nie dociera do nich fakt, że już nigdy nie zobaczą swojego ojca - zdradziła kobieta i dodała, że ma nadzieję, że dzieci jej brata "nigdy nie będą miały pretensji do swojego ojca". - Że wybrał górę, a nie rodzinę - uściśliła Sulikowska. Siostra Tomasza Mackiewicza przedstawiła też obraz swojego brata, który utkwił w jej pamięci. - Widzę go jako człowieka magicznego, zawsze pogodnego. Który z czarodziejską pasją, że aż zapierało dech, opowiadał o Nanga Parbat. Który mierzył się wiele razy z tym szczytem. Który zmierzył się też heroicznie z uzależnieniem od narkotyków. Kochał życie i ludzi - podsumowała Sulikowska. W środę, 14 lutego, w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie odprawiona zostanie msza święta w intencji Mackiewicza. Rodzina himalaisty chce też zorganizować jego symboliczny pogrzeb.
Dzieci Mackiewicza dowiedziały się o tragedii. Przejmująca reakcja
Dzieci zaginionego w Himalajach Tomasza Mackiewicza już wiedzą, co stało się z ich ojcem. Informację tę w rozmowie z portalem Onet.pl przekazała siostra wspinacza Małgorzata Sulikowska. Kobieta w osobisty sposób opowiedziała też, jaki obraz brata pozostanie w jej pamięci. - Widzę go jako człowieka magicznego, zawsze pogodnego - zdradza Sulikowska.