– Podejrzana przyznała się do zarzucanego jej czynu. Złożyła nawet obszerne wyjaśnienia. Obecnie weryfikujemy to co powiedziała ze stanem faktycznym, więc nie mogę ujawniać szczegółów – powiedział nam Dariusz Bereza, zastępca prokuratora rejonowego w Myszkowie. – Natomiast 30 maja sąd uwzględnił nasz wniosek i postanowił o aresztowaniu podejrzanej na 3 miesiące... Dziewczyna do niedawna mieszkała we wsi Grabiec. Nawet, gdyby się nie przyznała do zabójstwa swego dziecka, to i tak prokuratura zgromadziła wystarczające dowody, by przedstawić jej zarzuty z art. 148, par. 1 Kodeksu karnego. Ustalono także, że ojcem jest pełnoletni mieszkaniec Grabca. Czy wiedział o tym, co uczyniła jego kobieta? Prokurator Bereza, z uwagi na dobro śledztwa, nie chciał odpowiedzieć na to pytanie.
Przypomnijmy, że zwłoki noworodka z donoszonej ciąży znalazł w rzeczce przepływającej przez wieś przypadkowy spacerowicz. Prąd zniósł je na brzeg. Śledczy ujawnili później, że dziewczynka miała zawiązaną na szyi tasiemkę. „Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności” - stanowi wymieniony wyżej przepis Kodeksu karnego.