Wrocław. Dziecko nie żyje, lekarze z zarzutami

2015-03-27 8:20

Dwóch lekarzy, którzy odesłali z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej we Wrocławiu (woj. dolnośląskie) ciężko rannego ośmiolatka, usłyszało prokuratorskie zarzuty.

Dotyczą narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia przez zaniechanie udzielenia pomocy. Do tragedii doszło we wrześniu zeszłego roku. Ośmioletni chłopiec z Oleśnicy po potrąceniu przez dwa samochody został przetransportowany śmigłowcem ratunkowym do wrocławskiej kliniki. Mimo bardzo poważnego stanu dziecka lekarze odesłali je do innego szpitala, tłumacząc się brakiem neurochirurga. Tam ośmiolatek zmarł. Śledczy uznali, że lekarze powinni byli ratować umierającego chłopca bez względu na okoliczności. Medycy nie przyznają się do winy. 

Zobacz: Kamil Durczok NIE WRÓCI do TVN! To już pewne

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają