Cóż za przerażający dramat! Malutka 2-letnia dziewczynka zginęła straszliwą śmiercią w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie).
Wesoła Oliwka jak co wieczór wypatrywała przez szybę swojego ukochanego dziadka wracającego z pracy. W tym czasie jej mama i babcia zajęte były domem i nawet nie przypuszczały, jakie niebezpieczeństwo grozi dziewczynce. Dziecko z zaciekawieniem przyciskało malutką twarzyczkę do szyby, żeby lepiej widzieć ulicę.
I wtedy doszło do tragedii! Bo okno nagle otworzyło się, a piszcząca z przerażenia maleńka dziewczynka runęła w dół z dziesiątego piętra. Na nic zdała się błyskawiczna akcja ratunkowa, nieszczęsne maleństwo nie miało prawa przeżyć tego upadku.