Kilka miesięcy temu Antoni (†80 l.) i Domicela (73 l.) siadali przy piecu i żartowali, że na rozwód nigdy nie jest za późno. Śmiali się z własnych słabości: on nie słyszy, ona nie widzi. Gdy w młodości Antoni zbudował domek, do szczęścia brakowało mu tylko jej. W końcu poznał „swoją Duncię". Kiedy zapytał, czy będą razem, zgodziła się „na próbę" i... została na zawsze.
Czas mijał, pojawiły się choroby, nowotwór, wypadek i bieda. Na szczęście odnalazła ich SZLACHETNA PACZKA – zorganizowano pomoc. Po szczęśliwym grudniu Antoniego zabrano jednak do szpitala, z którego już nie wrócił. Pani Domicela nie jest jednak sama. Z wolontariuszką Joanną (37 l.) spotyka się regularnie – rozmawiają, wspólnie chodzą na grób Antoniego. 8 marca Asia odwiedza Domicelę razem z synkami, którzy wręczają „cioci" kwiaty. – Mam nową rodzinę – ociera łzy pani Domicela i ściska Asię.
ks. Jacek WIOSNA Stryczek, przywódca SZLACHETNEJ PACZKI
Ta historia to tylko jedna z tysięcy, które co roku wydarzają sie dzięki SZLACHETNEJ PACZCE. PACZKA naprawdę zmienia życie potrzebujących w Polsce. A Państwa pomoc jest dla nas jak zastrzyk prosto w serce, który pozwala nam robić to dalej.
Przekaz 1% na PACZKE: KRS 00 00 05 09 05 lub wpłać dowolna kwotę na konto: PKO BP 22 1020 2892 0000 5802 0469 5146