Policja ustaliła, że volvo, którym kierował strażak, na prostym odcinku drogi nagle zjechało na przeciwny pas ruchu i czołowo zdarzyło się z ogromnym tirem. Uderzenie było tak silne, że z osobowego auta została tylko kupa złomu. Marek niemal natychmiast trafił do szpitala, a lekarze do końca walczyli o jego życie. Niestety, strażak nie miał szans na przeżycie i zmarł w szpitalu. Kierowcy tira nic się nie stało.
Dzielny strażak zginął w wypadku
2009-07-08
4:00
Od wielu lat pomagał ludziom, koledzy zapamiętali go jako pogodnego i uczynnego człowieka. Marka K. (†50 l.), strażaka ze Świnoujścia, spotkał okrutny los. Mężczyzna zginął w potwornym wypadku pod Międzyzdrojami.