Serce, walentynki

i

Autor: East News

Wieści z regionu. Łódź. Dzień dla zakochanych. 14 lutego dzień świętego Walentego

2016-01-29 3:00

Najbardziej gorące święto przypadające w najzimniejszym i najbardziej ponurym okresie roku - walentynki. Dzień Zakochanych przywędrował do nas z krajów anglosaskich i zadomowił się na dobre.

Do Polski walentynki zawitały w latach 90. ubiegłego wieku. W tym dniu wręczamy sobie ozdobne kartki z życzeniami i obdarowujemy się upominkami.

Celebrowanie Dnia Zakochanych zaczęło się już w starożytnym Rzymie. Święto zakochanych obchodzono tu 15 lutego, gdy ptaki zaczynają się łączyć w pary. W przeddzień święta, czyli 14 lutego, organizowano miłosną loterię: imiona dziewcząt zapisywano na karteczkach, które chłopcy losowali, by mieć partnerkę na luperkalia. Święto było tak popularne, że przetrwało upadek Cesarstwa Rzymskiego. Zniósł je dopiero w 496 r. papież Gelazy I, zastępując świętem męczennika Walentego (było ich dwóch).

W III wieku cesarz Klaudiusz Gocki prowadził wojnę za wojną i potrzebował żołnierzy. Mężczyźni jednak nie garnęli się do wojska. Cesarz uznał, że powodem są kobiety, których mężczyźni nie chcą opuszczać. Dlatego odwołał wszystkie śluby i zaręczyny. Zakochani pobierali się więc potajemnie, a ślubów udzielał im m.in. kapłan Walenty. Został jednak przyłapany i skazany na śmierć. W więzieniu zaprzyjaźnił się z córką strażnika. Idąc na egzekucję - 14 lutego - zostawił jej na pożegnanie liść w formie serca, na którym napisał: "Od twojego Walentego". Jego szczątki spoczywają dziś w Rzymie, w kościele pw. św. Praksedy.

Drugi Walenty, bardziej znany, w 197 r. został biskupem miasta Terni w Umbrii. Pobłogosławił związek małżeński między poganinem a chrześcijanką. Został skazany na śmierć, bo odmówił zaprzestania nawracania pogan. Do jego grobu w katedrze w Terni ściągają pielgrzymi. Na srebrnym relikwiarzu kryjącym jego szczątki znajduje się napis: "Święty Walenty, patron miłości".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki