Sprawiliśmy, że w końcu politycy wznieśli się ponad podziałami. Podczas debaty "Super Expressu" reprezentanci największych partii w Sejmie doszli do porozumienia, jak pomóc najstarszym Polakom. Przedstawiciele PO, PiS i SLD poparli naszą inicjatywę i obiecali uchwalić Narodowy Dzień Seniora. W swoje święto najstarsi Polacy zostaliby zwolnieni z opłat za wstęp do kin, teatrów czy na basen. I mimo że taka inicjatywa nie rozwiązuje najbardziej pilnych potrzeb milionów emerytów, to najstarsi Polacy nie mają wątpliwości, że byłby to dobry początek na poprawę ich losu. Liczą, że dzięki uchwaleniu Dnia Seniora społeczeństwo, a w szczególności rządzący, zwrócą uwagę na ich problemy i w końcu wezmą się do pracy, by je rozwiązać!
Kazimierz Kaczówka (68 l.):
- Taki dzień to byłby dla nas spory zaszczyt. Wszyscy mają swoje święto, więc dlaczego senior miałby nie mieć?! Byłby to bardzo przyjemny dzień. Pewnie przychodziliby sąsiedzi i znajomi z życzeniami, kwiatami i bombonierkami, żeby go razem z nami świętować. W ciągu roku rzadko można sobie pozwolić na wyjście do kina czy teatru, więc darmowe bilety to byłby duży prezent dla nas.
Elżbieta Musiał (65 l.):
- Bardzo popieram pomysł ustanowienia Dnia Seniora. Dzieci, nauczyciele, górnicy mają swój dzień, więc emeryt też powinien mieć okazję, żeby poczuć się wyjątkowo chociaż jeden dzień w roku. Starsi ludzie w ogóle nie są doceniani, a jakbyśmy mieli swój dzień, to na pewno poczulibyśmy, że jesteśmy ważni. Darmowe bilety byłyby dla nas olbrzymim prezentem.
Jacek Pawski (58 l.):
- Jeśli tylko taki dzień przynosiłby jakieś profity, to jestem za. Byłoby miło móc go spędzić w muzeum czy w teatrze, gdzie emeryci rzadko wychodzą, bo zawsze są pilniejsze potrzeby, a pieniędzy zazwyczaj brakuje. Jakby utworzono taki dzień, to byłby powód, żebyśmy poczuli się wyjątkowi. Często traktuje się nas, jakbyśmy byli niepotrzebni. A to nieprawda.