Bociany budują gniazdo najczęściej na pozostałościach konstrukcji witej w poprzednim roku. Może ono ważyć kilkaset kilogramów, czasem nawet tonę!
Feralnego dnia w gnieździe przebywały trzy młode bocianki. Ich rodzice właśnie gdzieś polecieli - pewnie szukać pożywienia dla dzieci. Nagle gałąź podtrzymująca misterną konstrukcję pękła z suchym trzaskiem. Gniazdo runęło na ziemię, a razem z nim bezbronne ptaki.
Patrz też: Sobolewo: Ksiądz Wiesław N. zniszczył gniazdo bocianom! Nie pasowało do nowego dachu
Bociany długo leżały na asfalcie, czekając na pomoc. Na ratunek ruszyli strażacy z pobliskich Moniek. Dzięki ich sprawnej akcji dwa ptaki ze złamanymi skrzydłami trafiły pod opiekę pracowników białostockiego zoo. Niestety, trzeci z bocianów miał mniej szczęścia niż jego bracia. Nie przeżył upadku z wysokości. Okoliczni mieszkańcy czekali na powrót bocianich rodziców. Ale ci nie pojawili się więcej...