Maria (4 l.), zupełnie niepodobna do swoich rzekomych rodziców, służyła Romom jako przynęta. Kazali jej tańczyć na ulicy i żebrać.
Po tym, jak policja natrafiła na dziecko i opublikowała jego zdjęcie, już kilka tysięcy osób zadzwoniło na komendę, by powiedzieć, jakie ma podejrzenia w sprawie Marii. Czy uda się znaleźć prawdziwych rodziców blondynki? Polska policja aktywnie włączyła się w poszukiwanie rodziny dziewczynki.
- Zbieramy każdą informację, która może być pomocna przy wyjaśnieniu tej właśnie sprawy - zapewnia rzecznik Komendy Głównej Policji, Mariusz Sokołowski w rozmowie z TVN24. Na apel o pomoc w ustaleniu tożsamości małej Marii odpowiedziały już tysiące osób z różnych zakątków Europy.
- Poszukiwania są zakrojone na bardzo szeroką skalę, w tym także na nasz kraj. Jeszcze w piątek Grecy zwrócili się do nas z prośbą, żebyśmy sprawdzili w naszych bazach danych, czy nie jest przypadkiem poszukiwane dziecko, które może mieć właśnie ten wiek, które może tak wyglądać - informował Sokołowski.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Kim jest dziewczynka znaleziona u Romów? Już 8 tys. zgłoszeń!
Jak zapewnia rzecznik policji, polscy funkcjonariusze starają się jak tylko mogą by pomóc swoim greckim kolegom
- Zbieramy każdą informację, która może być pomocna przy wyjaśnieniu tej właśnie sprawy. Ale Grecy do końca nie wiedzą skąd to dziecko pochodzi - dodał.
Dziewczynka wygląda jak Polka?