Przesłuchanie zaplanowano w Sejmie na godz. 13. Po nim ma zostać podjęta decyzja, czy posłowie wrócą do komisji i tym samym odblokują jej prace.
- Gdybym nie czytał dokumentów, też uważałbym, że nie należało wykluczyć posłów Kempy i Wassermanna. Ale czytałem. Nie ma znaczenia, jakie będą efekty przesłuchania, bo już stwierdzono, że brali udział w procesie legislacyjnym. Apeluję o przestrzeganie standardów - mówił szef komisji, Mirosław Sekuła, tłumacząc powody, dla których Kempa i Wassermann nie powinni powracać do jej składu.