Tajemnica żłóbka jednoczy chrześcijan od wieków. To, co wydarzyło się w Grocie Narodzenia w wiosce Betlejem niedaleko Jerozolimy, jest największym darem, jaki Bóg mógł dać człowiekowi - Jezus Chrystus stał się bowiem jednym z nas. Nie wywyższał się, nie otaczał bogactwem, ale przyjął ludzkie ciało i tak jak my szedł przez życie.
Narodziny Bożego Syna ciągle jednoczą ludzkość, a już w czasach panowania w Syrii Kwiryniusza (druga połowa I w. n.e.) były wydarzeniem niezwykłym. Choć dziennikarzy wtedy nie było, nasze obowiązki pełnili aniołowie, którzy szybko powiadomili pasterzy o wyjątkowej Matce i jej małym Synu. Pokłonić się Zbawcy postanowili też Mędrcy ze Wschodu, a drogę im wskazała Betlejemska Gwiazda.
O narodzinach Chrystusa przypomina nam co roku Pismo Święte oraz bożonarodzeniowa tradycja, m.in. szopki. Ich historia jest równie długa, jak samo chrześcijaństwo, a postacie, które towarzyszą nowo narodzonemu Zbawcy, niosą w sobie ważną teologiczną symbolikę.