Anna Jantar wyleciała z lotniska im. J.F. Kennedy'ego w Nowym Jorku, ale do Warszawy już nie doleciała. Samolot „Mikołaj Kopernik” rozbił się na pół kilometra przed pasem lotniska Okęcie. Po awarii podwozia i silnika maszyna przez 26 sekund bezwładnie spadała, a jedno ze skrzydeł samolotu ścięło drzewo, które mijało. Ił-62 z impetem uderzył w skutą lodem fosę, która otacza fort wojskowy z XIX wieku! O mało co, nie doszło do uderzenia samolotu w poprawczak, który mieścił się w pobliżu miejsca katastrofy.
Maszyna runęła roztrzaskując się na kawałki. Jej fragmenty znajdowano na wiele metrów od miejsca zdarzenia, a aby odnaleźć część z nich trzeba było wypompować wodę z fosy. W tragedii zginęli wszyscy pasażerowie – 77 osób, a także cała załoga – 10 osób. Szczątki maszyny i ludzi były porozrzucane wokół. Śledztwo, które miało wskazać przyczynę wypadku wskazało awarię silnika, do tego doszły też kłopoty z podwoziem.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: 5 faktów o KATASTROFIE samolotu Anny Jantar! Tego nie wiedziałeś